Reklama

Autor 02:07 Recenzje, Żeglarstwo

Właśnie zdjąłem z półki: „Żagle na sztalugach”

Właśnie zdjąłem z półki książkę niezwykłą, albowiem nie spotkałem się jeszcze z takim podejściem do malarstwa, chociaż, patrząc obiektywnie, album taki powinien ukazać się już dawno. Jest on po prostu logiczną konsekwencją naszej wiedzy żeglarskiej. Mam na myśli najnowszą pozycję wydaną przez Bibliotekę Szkoły pod Żaglami autorstwa Krzysztofa Baranowskiego, a zatytułowaną „Żagle na sztalugach”.

Krzysztof Baranowski wykorzystał tutaj swoją wiedzę żeglarską opisując i komentując w fachowy sposób to, co malarz pozwolił sobie namalować. Czasem jest to pochwała, czasem zwrócenie uwagi na niekonsekwencję autora, a było w czym wybierać. W albumie znalazło się 196 reprodukcji 116 malarzy i na każdej reprodukcji są żaglowce w najróżniejszych sytuacjach i najróżniejszych konfiguracjach. OK, jest kilka obrazów bez żaglowców, ale za to z najsłynniejszymi postaciami minionych epok, jak Horatio Nelson czy Arendt Dickmann.

Ta olbrzymia ilość materiału podzielona została na rozdziały takie jak „Morze”, „Żegluga”, „Rybacy” czy „Bitwy morskie”. Każdy nich poprzedzony jest wierszem zaskakującym i nieoczywistym autorów dobrze i mniej znanych. Całość dopełnia spis wszystkich obrazów, krótkie notki o ich autorach i słowniczek terminów żeglarskich. To piękne wydawnictwo ukazuje się zapewne nieprzypadkowo właśnie jesienią. Może ono stanowić piękny prezent zarówno dla miłośników sztuki, jak i dla zapalonych żeglarzy poszukujących nowej i niebanalnej pozycji do swojej biblioteczki.

Krzysztof Baranowski
„Żagle na sztalugach”
Biblioteka Szkoły pod Żaglami

Tekst i wideo Marek Zwierz

(Visited 422 times, 1 visits today)
Tagi: , , , Last modified: 15 listopada, 2021

Partnerzy serwisu

Zamknij