Reklama

Autor 03:00 Testy i prezentacje

Excess 15: żeglarski komfort i wygoda [TEST]

Excess to nowa marka katamaranów w Grupie Beneteau, która powstała po badaniach konsumenckich rynku wielokadłubowców. Adresowana jest do tych wszystkich, którzy oprócz komfortu i wygody szukają na wodzie większych emocji żeglarskich.

Tekst Stanisław Iwiński  zdjęcia materiały firmowe stoczni, Stanisław Iwiński 

Excess 15 jest drugim z kolei, po Excessie 12, modelem nowej marki katamaranów utworzonej w Grupie Beneteau. Już po pierwszym spojrzeniu na jacht stojący przy kei widać niezwykłe podobieństwo obu jednostek. Ale też taki był zamysł, stworzenie serii wielokadłubowców, których design nie pozostawia wątpliwości, że mają ono te samo projektowe DNA.

Oczywiście widać też od razu, że model 15-metrowy ma o wiele więcej miejsca, a w związku z tym oferuje większy komfort przebywającym na pokładzie. Poza tym, co także jest związane z większymi gabarytami, zamontowano bardziej rozbudowane systemy urządzeń pokładowych czy też dodatkowe urządzenia służące do obsługi załogi, jak choćby podwieszany na rufie RIB czy mały tender.

Projekt i konstrukcja

Do konstrukcji Excessa 15 stocznia zapożyczyła z innej marki należącej do Grupy Beneteau fragment nadbudówki. Ale już w kolejnych modelach nawet ten element zniknie z wyglądu kolejnych excessów. Zresztą, gdyby nie poinformowano nas o tej „pożyczce”, raczej nie zwrócilibyśmy na to uwagi.

Generalnie excessy różnią się znacznie nie tylko od bliźniaczych katamaranów z firmy, ale także od większości dostępnych na rynku wielokadłubowców. Tą widoczną różnicą jest przede wszystkim bardzo płasko i nisko poprowadzona linia pokładu i nadbudówki, z której wyeliminowano powszechnie stosowany flybridge ze sterówką. Umożliwia to przesunięcie masztu do tyłu oraz obniżenie mocowania bomu, a co za tym idzie uzyskanie większej powierzchni ożaglowania. Tak niska zabudowa sprawia doskonałe wrażenie wizualne. Patrząc na jacht z boku wydaje się, że mamy do czynienia z eleganckim monohullem. Oczywiście kolejnym widocznym elementem designu są charakterystyczne podłużne okna w burtach z mocno zaokrąglonymi rogami i duże logo marki na kadłubach. 

Na deku

Excess 15 dzięki swoim rozmiarom oferuje najlepsze warunki bytowania dla całej załogi. Wszystko zostało jednak pomyślane tak, aby jak najbardziej przypominało przestrzeń życiową na tradycyjnych żaglowych jednostkach pływających. Jest więc duży otwarty kokpit na rufie z pełnym wyposażeniem salonu. Wchodzi się do niego bezpośrednio z obu półplatform, którymi zakończone są pływaki kadłubów. Przejścia te w trakcie pływania zamykane są sprytnie składanymi siedziskami sternika. Całą przestrzeń kokpitu przeznaczono do wypoczynku lub biesiadowania całej załogi.

W modelu „15” znalazło się nawet miejsce na dodatkowy mały kambuz. Poza tym mamy kanapę wzdłuż pawęży, wygodną kanapę w „L” na lewej burcie oraz siedzisko po prawej stronie. Pomiędzy nimi duży drewniany stół z drewna teakowego dla całej załogi.

Do zamontowania na pawęży można zamówić wysięgnik z windą (opcja), do którego podczepimy małego tendera lub ponton. Za oparciami kanap są płaskie powierzchnie wykorzystywane do celów żeglarskich. Tutaj doprowadzono wszystkie liny blokowane stoperami, a wybierane z pomocą kabestanów. Umożliwia to nawet żeglugę solo. Na pawęży za oparciem kanapy zamontowana jest prowadnica z wózkiem i systemem kabestanów do obsługi szotów grota.

Na dziób przechodzi się po szerokich półpokładach z obu stron nadbudówki, trzymając relingów burtowych lub uchwytów dachowych. Pokład dziobowy przewidziany jest głównie do korzystania z kąpieli słonecznych i relaksowego przebywania na pokładzie w czasie rejsu przy dobrej pogodzie. W poprzek pokładu zabudowano szeroką i wygodną kanapę z możliwością zmiany konfiguracji z siedziska na materace słoneczne.

Charakterystycznym elementem są relingi burtowe, które w części przedniej kadłubów schodzą do samego pokładu. Ładnie podkreśla to sportowy charakter jachtu. Pływaki połączone są ze sobą solidną belką usztywniającą, która służy do mocowania żagli przednich. 

W środku 

Projektanci jachtu mieli za zadanie uzyskanie dla katamarana jak najlepszej funkcjonalności. Udało się to znakomicie. Nawet pilers masztu, przechodzący w tym modelu przez sam środek kokpitu głównego, praktycznie w niczym nie przeszkadza. Dzięki swoim wymiarom Excess 15 oferuje bardzo dużo powierzchni użytkowej i gospodarczej, ale przede wszystkim zapewnia większy komfort i wygodę.

W kokpicie centralnym jest bardzo jasno, dzięki dużym taflom okien, a doskonałą wentylację zapewniają dwa otwierane lufciki w oknach przednich oraz odsuwane drzwi prowadzące do wnętrza. W Excessie 15 otwierane są ono bardzo szeroko, dzięki czemu obydwa pomieszczenia można połączyć w jedną całość.

W obu bocznych kadłubach, do których wchodzi się po dwóch symetrycznych zejściówkach, znajdują się kajuty sypialne. Excess 15 może być zabudowany w wersji od 3 do 6 kabin. Testowany przez nas był wykonany w najbardziej komfortowej wersji z układem trzech kabin. W lewym kadłubie znalazła się kabina armatorska, z kajutą sypialną, kącikiem wypoczynkowym i łazienką, w prawym natomiast dwie kajuty gościnne, każda z własną łazienką. Wszystkie łóżka w kajutach są szerokie (205 x 160 cm), zorientowane wzdłuż osi jachtu i zapewniają duży komfort spania. We wszystkich pomieszczeniach jest też pełna wysokość stania wynosząca około 200 cm.

Wrażenia z pływania

Testowany Excess 15, zresztą tak jak i inne katamarany tej marki, miło zaskoczył nas swoją dzielnością, łatwością manewrowania i dobrymi osiągami. Łatwość prowadzenia zapewniają dwa koła sterowe, które osadzone są bezpośrednio na kolumnie płetw sterowych. Nie występują żadne luzy i opóźnienia reakcji, jak spotyka się to w przypadku używania wspomagających systemów hydraulicznych czy też mechanicznych.

W czasie testów wiatr nie był zbyt silny, maksymalnie dochodził do 7 w. Excess 15 zachowywał się szczególnie dobrze przy żeglowaniu pod dużym sztakslem Code „0”. Odsunięcie masztu do tyłu powoduje, że ma się wrażenie jazdy z dużą genuą, choć maksymalnie daje się płynąć około 60 stopni do wiatru. Pod małym fokiem ostrość żeglugi na wiatr jest oczywiście lepsza (około 50 stopni), ale spada też prędkość.

Excess 15 doskonale zachowuje się też podczas manewrów. Zwrot przez sztag z małym fokiem w niczym się nie różnił od podobnego wykonywanego jachtem jednokadłubowym. Z Code „0” raczej należy wykonać zwrot przez rufę. Nisko umiejscowione sterówki za nadbudówką nie powodują żadnych trudności w uzyskiwaniu widoczności na akwen do przodu. Duża tafle okienne dookoła nadbudówki umożliwiają podgląd przestrzeni przed jachtem.

Ocena końcowa

Po testach, w których brali też udział dziennikarze z innych krajów, zgodnie stwierdziliśmy, że dobrze wykonano zadanie zarówno pod kątem nautycznym, jak i funkcjonalnym. Excess 15 sprawuje się bez zarzutu i uzyskuje bardzo dobre parametry pływania. Miło nas zaskoczyła jego dzielność żeglarska i łatwość w manewrowaniu. Pod względem sportowym może zadowolić nawet bardzo wymagających żeglarzy. Warto dodać, że komfort i wygoda w modelu Excess 15 są zapewnione w maksymalny sposób.

Excess 15: dane techniczne 

długość kadłubów14,76 m
szerokość8,03 m
zanurzenie1,40 m
wysokość masztu nad KLW27,9m
masa18,4 t
zbiornik wody2 x 240 l
zbiornik paliwa2 x 520 l
powierzchnia żagli (grot + fok) 159,5 m2
silnik2 x 57 – 80 KM
liczba kabin3 – 6
liczba miejsc do spania6 – 14
cena od611,05 tys. euro (plus 23% VAT w Polsce)
kategoria CEA14/B14/C16/D30
więcejwww.rr-yachts.pl
(Visited 641 times, 1 visits today)
Tagi: , , Last modified: 15 lutego, 2021

Partnerzy serwisu

Zamknij