Reklama

Autor 02:07 Żeglarstwo

Morskie wypadki jachtów: przyczyny, orzeczenia i raporty

Morskie wypadki jachtów

Do redakcji przyszedł list od znanego żeglarza, laureata nagrody magazynu „Żagle” w konkursie Rejs Roku, Andrzeja Remiszewskiego, który promuje i zachęca do czytania materiałów zgromadzonych na stronie internetowej www.wypadkijachtów.pl. Strona została stworzona i jest prowadzona przez kapitana Janusza Zbierajewskiego, popularnego „Zbieraja”. Zachęcamy do lektury!

Oto treść listu:

Czytajmy z uwagą, zrozumieniem i namysłem

“Na naszym rynku książkowym funkcjonuje kilka pozycji poświęconych wypadkom jachtów. „Mądry żeglarz po szkodzie” Władysława Dąbrowskiego i „Utracone jachty” Paula Geldera są sztandarowym tego przykładem. Były też i inne publikacje, zestawiające wypadki w pewnym zakresie czasowym lub tematycznych. Pojawiają się także opisy lub „analizy” poszczególnych przypadków. Cudzysłów tu jest nieprzypadkowy, zdarza się bowiem, iż komentatorzy tworzą je bez znajomości faktów. Poważna analiza musi opierać się na drobiazgowym „śledztwie”, postępowaniu prowadzonym przez obiektywnych fachowców.

U nas przez kilka dziesięcioleci wypadki morskie były rozpatrywane przez Izby Morskie w Gdyni i Szczecinie, a w drugiej instancji Odwoławczą Izbę Morską w Gdyni. Mimo, iż mieściły się one przy sądach powszechnych, procedura była analogiczna, jak w sądzie i orzekali zawodowi sędziowie, Izby Morskie nie były sądami. Ich zadaniem było orzekanie o przyczynach wypadków, stwierdzanie kto zawinił i wydawanie zaleceń na przyszłość. Mogły też orzekać sankcje zawodowe wobec uznanych za winnych. Izby wydawały nie wyroki, a orzeczenia. Publikowano je w specjalnym biuletynie, co znakomicie służyło nie tylko badaczom, ale co bardziej wnikliwym praktykom, którzy mogli uczyć się na błędach poprzedników.

Niestety w pewnym momencie, wobec kryzysu finansowego w sądownictwie, zaprzestano tych publikacji, potem zdarzyła się jeszcze dwuletnia próba zamieszczania orzeczeń w Internecie, uznana jednak przez ministerstwo za niecelową.

Ustawą z 31 sierpnia 2012 roku o Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich powołano nowy organ, którego zadaniem jest prowadzenie postępowań w sprawie wypadków morskich. Dwa początkowe artykuły ustawy wyjaśniają co następuje:

Art. 1.

  1. Ustawa reguluje organizację i działanie Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich, zasady i sposób badania wypadków i incydentów morskich oraz sporządzania raportów i wydawania zaleceń dotyczących bezpieczeństwa morskiego.
  2. Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich, zwana dalej „Komisją”, prowadzi badania wypadków i incydentów morskich na podstawie ustawy oraz uzgodnionych w ramach Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) norm, standardów i zalecanych metod postępowania, wiążących Rzeczpospolitą Polską.

Art. 2.

  1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:

1) wypadku morskim – należy przez to rozumieć zdarzenie, lub kilka następujących po sobie zdarzeń, związane bezpośrednio z eksploatacją statku, w którego następstwie doszło do:

a) śmierci albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu człowieka lub

b) zaginięcia człowieka przebywającego na statku, lub

c) zatonięcia, zaginięcia lub utraty statku w inny sposób, lub

d) uszkodzenia statku, wpływającego w znacznym stopniu na jego konstrukcję, zdolności manewrowe lub eksploatacyjne, wymagającego poważnych napraw, lub

e) wejścia statku na mieliznę, zetknięcia z dnem, uderzenia w podwodną przeszkodę, unieruchomienia statku lub zderzenia statków, pożaru, eksplozji, uderzenia w budowlę, urządzenie lub instalację, przesunięcia ładunku, uszkodzenia powstałego wskutek złej pogody, uszkodzenia przez lód, pęknięcia kadłuba lub podejrzenia uszkodzenia kadłuba, lub f) wyrządzenia przez statek istotnej szkody w infrastrukturze portowej, infrastrukturze zapewniającej dostęp do portów lub przystani morskich, instalacji lub budowli na morzu, powodującej poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa statku, innych statków lub osób, lub

g) wyrządzenia szkody w środowisku lub wywołania niebezpieczeństwa wyrządzenia takiej szkody – z tym, że wypadkiem morskim nie jest świadome działanie lub zaniechanie podjęte z zamiarem naruszenia bezpieczeństwa statku, wyrządzenia szkody na osobie lub szkody w środowisku;

2) bardzo poważnym wypadku – należy przez to rozumieć wypadek morski, w wyniku którego doszło do całkowitej utraty statku, śmierci człowieka lub wyrządzenia szkody w środowisku w znacznych rozmiarach;

3) poważnym wypadku – należy przez to rozumieć wypadek morski inny niż określony w pkt 2, którego skutkiem jest:

a) unieruchomienie napędu głównego statku, rozległe uszkodzenie pomieszczeń mieszkalnych, zmiana w zakresie stateczności statku, poważne uszkodzenie konstrukcji statku w podwodnej części kadłuba – powodujące, że statek nie odpowiada wymaganiom określonym w umowach międzynarodowych i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa osób na nim przebywających lub dla środowiska, czyniące go niezdatnym do kontynuowania podróży lub

b) wyrządzenie szkody w środowisku, innej niż szkoda, o której mowa w pkt 2, w tym szkody spowodowanej zanieczyszczeniem środowiska, lub

c) awaria, przy której istnieje konieczność holowania statku lub udzielenia statkowi pomocy z lądu;

4) incydencie morskim – należy przez to rozumieć zdarzenie, lub kilka następujących po sobie zdarzeń, inne niż określone w pkt 1–3, związane bezpośrednio z eksploatacją statku, które miało lub mogło mieć niekorzystny wpływ na bezpieczeństwo statku, osób na nim przebywających lub środowisko, z tym że incydentem morskim nie jest świadome działanie lub zaniechanie podjęte z zamiarem naruszenia bezpieczeństwa statku, wyrządzenia szkody na osobie lub szkody w środowisku;

I jeszcze artykuły 17 i 20:

Art. 17.

  1. Celem badania wypadku lub incydentu morskiego jest ustalenie okoliczności i przyczyn jego wystąpienia dla zapobiegania wypadkom i incydentom morskim w przyszłości oraz poprawy stanu bezpieczeństwa morskiego.
  2. Badanie obejmuje zbieranie i analizowanie dowodów oraz określenie czynników, które miały wpływ na zaistnienie wypadku lub incydentu morskiego, a także gdy jest to wskazane, przygotowanie zaleceń dotyczących bezpieczeństwa, (….)

Art. 20.

  1. Komisja bada każdy bardzo poważny wypadek i poważny wypadek.
  2. Po dokonaniu wstępnej oceny przyczyn zaistnienia poważnego wypadku Komisja może rozstrzygnąć o odstąpieniu od prowadzonego badania.
  3. W przypadku zaistnienia wypadku innego niż wypadek, o którym mowa w ust. 1, lub incydentu morskiego, Komisja rozstrzyga o podjęciu albo o odstąpieniu od badania.
  4. Przy podejmowaniu rozstrzygnięcia, o którym mowa w ust. 2 i 3, Komisja bierze pod uwagę powagę zaistniałego zdarzenia, typ statku lub ładunku oraz czy wyniki badania przyczynią się do zapobiegania wypadkom i incydentom morskim w przyszłości.

PKBWM publikuje swoje ustalenia w formie Raportów i uchwał zamieszczanych na swojej stronie: https://pkbwm.gov.pl/. W przypadku odstąpienia od badania zamieszczana jest stosowna uchwala Komisji. Tym niemniej brak jest syntetycznej informacji, o wypadkach jachtów. Ryszard Leszczyński wydal trzy książki „Ginące frachtowce”, „Tragedie rybackiego morze” i „Katastrofy i wypadki morskie floty pomocniczej PMH” – kompendium wiedzy o wypadkach „zawodowców”. O jachtach, poza kilkoma cząstkowymi próbami wykonanymi przez żeglarzy, już zresztą niedostępnymi w sieci, takiego zestawu było brak.

Jesienią 2020 roku kapitan Janusz Zbierajewski postanowił, jak sam mówi, wziąć sprawy w swoje ręce. Podjął publikację na własnej stronie http://www.wypadkijachtow.pl kompletu orzeczeń Izb Morskich i raportów PKBWM dotyczących wypadków jachtów i na jachtach. Strona jest ciągle w rozbudowie. Sam „Zbieraj” i garstka wolontariuszy przepisuje kolejne dokumenty, powiększając bazę danych. W części merytorycznej strona zawiera trzy działy:

– Orzeczenia Izb Morskich
– Raporty PKBWM
– Materiały inne

Ponadto jest niezwykle oszczędna notka o Autorze, autorze także najlepszego regulaminu służby jachtowej:

  • 1. Ma być bezpiecznie.
  • 2. Ma być miło.
  • 3. Koniec regulaminu

Lektura wniosków organów badających wypadki morskie, w tym jachtowe, jest warta wysiłku. Zawsze lepiej jest uczyć się na cudzych błędach. Warto jednak pamiętać, że organa je badające składają się z ludzi, ludzi popełniających błędy, czasem, szczególnie w „minionej epoce” podlegających naciskom. Naszego własnego myślenia nie zastąpi więc nic.

I jeszcze refleksja: nigdy nie jest tak, że przyczyną wypadku, katastrofy, tragedii, jest jedna przyczyna. To zawsze jest cały łańcuch zdarzeń, zaniechań, błędów – jeśli jednego ogniwa w tym łańcuchu zabraknie, to zdarzenie nie następuje.

Warto pamiętać, że za każdą przyczyną stoją ludzie. Oczywiście, są takie zjawiska jak wytrzymałość zmęczeniowa materiałów albo tzw. „siła wyższa”. Jednak najczęściej siły wyższej można uniknąć, a zjawiska fizyczne przewidywać. Gdybyśmy byli doskonali, to wypadków by nie było.

No i na koniec: przeżycie wypadku, choćby w części zawinionego, zazwyczaj jest wielką lekcją. Ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi. Ważne, by ich nie powtarzać.

Czytajmy na stronie http://www.wypadkijachtow.pl i to czytajmy z uwagą, zrozumieniem i namysłem.”

Andrzej Remiszewski

(Visited 1 439 times, 1 visits today)
Tagi: , , , Last modified: 21 stycznia, 2021

Partnerzy serwisu

Zamknij