„Strefa 77“: do Francji po mistrzostwo świata!

Po, mam wrażenie, wyjątkowo długiej zimie, wracamy do gry. Za nami pierwsze treningi i przyszedł czas na pierwsze regaty oraz pierwszy sprawdzian w nowym składzie załogi.

Tekst Piotr Tarnacki
Zdjęcia mat. prasowe 77 Racing Team

Sezon zaczynamy w Poznaniu na Jeziorze Kierskim. Wystartujemy w nowym składzie, bo do załogi – obok mnie i Grzegorza Banaszczyka – dołączył Kuba Padzik. To młody, ale doświadczony żeglarz, który wcześniej ścigał się w barwach HRM Racing Team i ma na koncie spore sukcesy w match-racingu. Za nami już kilka wspólnych treningów i razem z naszym trenerem Jurkiem Chodubskim, jesteśmy pod dużym wrażeniem jego umiejętności. To zawodnik inteligentny, szybki i dynamiczny. Jestem pewny, że jego przyjście do załogi będzie dla nas sporym wzmocnieniem.

Trenujemy teraz, żeby wdrożyć go do żeglowania na jachcie klasy Micro. Chcemy utrzymać dotychczasowy, wypracowany jeszcze z Bartkiem Makałą, wysoki poziom we wszystkich elementach regatowego rzemiosła. Pierwsze zawody Pucharu Klasy Micro w Poznaniu i drugie w Boszkowie traktujemy bardzo treningowo. Cieszę się, że będziemy ścigać się z grupą mocnych zawodników. m.in. Marcinem Celmerowskim, Piotrem Mańczakiem czy Rafałem Sawickim.

Trzecie regaty – Anwil Cup we Włocławku – będziemy jechać już na 100 procent naszych możliwości. Nie oznacza to, że cokolwiek odpuszczamy. Po prostu po zmianach kadrowych musimy dojść do pełni naszych możliwości. Startujemy jako aktualni mistrzowie świata i nie może być walki o 5. czy 10. miejsce. Walczymy o pełną pulę!

Najważniejszy start sezonu zaplanowany jest na lipiec we Francji. Będziemy walczyć o 10. tytuł mistrzów świata w klasie Micro. To jest cel, który bardzo nas napędza, podnosi poziom adrenaliny i daje zastrzyk pozytywnej energii.

Poza przygotowaniami do sezonu regatowego nie odpuszczamy pracy na lądzie. Za nami pierwsze zajęcia w Młodzieżowej Akademii Żeglarskiej. Czekamy jeszcze na likwidację obostrzeń związanych z pandemią COVID-19 i ruszamy pełną parą.

Cały czas trwają prace w naszej klubowej przystani ulokowanej w Twierdzy Wisłoujście. Wkrótce odbieramy nowy hangar, mamy pomieszczenia biurowe dla klubu i teamu. Tym samym pierwszy założony cel związany z budową przystani możemy uznać za osiągnięty! A jeśli wyjazd do Francji po mistrzostwo świata zakończy się sukcesem i w stu procentach zrealizujemy nasz plan to sezon 2021 zaliczę do wyjątkowo udanych.