Właśnie zdjąłem z półki…

…opowieść życia Wojciecha Jacobsona. Ten znany szczeciński żeglarz ma na liczniku ponad ćwierć miliona mil i to zarówno regatowych, jak i szkoleniowych, czy wręcz szkolnych, ale i mil czystego cruisingu, czyli morskiej włóczęgi. Książka „Od równika do bieguna” jego autorstwa wyszła niedawno nakładem wydawnictwa Estimark. Składa się na nią wiele tekstów już częściowo publikowanych w prasie i klubowych gazetkach, ale są to teksty tak fascynujące, jak życie Wojciecha Jacobsona i nawet jeżeli ktoś je zna, to i tak warto sobie te historie przypomnieć. Zresztą nie on jest głównym bohaterem tej książki. Autor po prostu opowiada o napotkanych ludziach i o współtowarzyszach swoich wypraw. Szczególne miejsce ma tutaj Ludomir Mączka, z którym zaczęła się wielka włóczęga po morzach i oceanach i który zaraził wielu młodych żeglarzy pasją zwiedzania świata, a na bazie żeglowania na „Marii” powstało kilka książek, choć sam ich bohater, poza listami do przyjaciół, niczego nie napisał.

Znajdziemy tutaj też relację z pierwszego polskiego przepłynięcia Przejścia Północno-Zachodniego, przeczytamy o polskiej i kanadyjskiej Szkole pod Żaglami i o historii rodziny Jacobsonów, która może być potraktowana wręcz jak model wielu polskich wojennych i powojennych losów.

Warto wziąć tę pozycję do ręki, bo opowiada ona o ludziach z pasją, a przecież tacy są najciekawsi.

Wojciech Jacobson
„Od równika do bieguna”
Wydawnictwo Estimark, 2023