Pierwszym jachtem motorowym marki Bavaria z montowanym zaburtowym silnikiem przyczepnym jest 11-metrowy daycruiser Bavaria Vida 33. Jacht napędzany dwoma silnikami przyczepnymi o mocy od 2 x 150 KM do maksymalnej 2 x 300 KM.
Tekst Arek Rejs
zdjęcia materiały firmowe stoczni
Trudno już znaleźć stocznię jachtową, która w ofercie nie miałaby jachtu motorowego napędzanego silnikami przyczepnymi. Jedną z nielicznych takich marek do niedawna była jeszcze Bavaria Yachtbau, ale i ten producent właśnie wkroczył na rynek jachtów motorowych z napędem zaburtowym. Bavaria zadebiutowała w tym segmencie z mocnym przytupem i od razu z nominacją do prestiżowej międzynarodowej nagrody Best of Boats Award 2020 w kategorii Best for Fun!
Światowa premiera jachtu Vida 33 planowana była na wrzesień tego roku. Panująca pandemia, uniemożliwiła jednak organizację targów i związanych z nimi hucznych premier. Utrudniła też, ale nie uniemożliwiła organizację testów. Miałem szczęście i ogromną przyjemność być jednym z nielicznych dziennikarzy, który mógł już popływać prototypowym egzemplarzem pierwszego na świecie jachtu motorowego marki Bavaria napędzanego silnikiem przyczepnym!
Bavaria Vida 33 dostępna jest w dwóch wersjach – Open i Hard-Top. Do wyboru są też dwie wersje zabudowy pokładu dziobowego – tradycyjna, z dużym materacem słonecznym lub druga, z dziobowym kokpitem, na którym znajdzie się duża kanapa w kształcie litery “U” oraz składany stolik na środku.
Testowany kadłub numer 1 był wersją łodzi z hard-topem i dużym sunpadem na pokładzie dziobowym. Dodatkowym wyposażeniem, które znajdowało się na testowanej łodzi, a które gorąco polecam, była hydraulicznie opuszczana platforma kąpielowa. Może ona zostać opuszczona do wody lub uniesiona ponad poziom pokładu, co znakomicie ułatwia wejście na jacht przy wyższej kei. Platforma ma dodatkowe zabezpieczenie, które ostrzega sternika przed zbyt wysokim uniesieniem silników podczas żeglugi.
W kokpicie Vidy 33 na prawej burcie znajduje się bardzo duża kanapa w kształcie litery „U”, która otacza ramionami duży rozkładany stół. Rufowe oparcie kanapy jest także rozkładane i łatwo uzyskujemy tam bardzo wygodne duże łóżko słoneczne. Lewą burtę kokpitu zajmuje kambuz z dwupalnikową kuchenką, grillem, lodówką i zlewozmywakiem. Na lewej burcie znajduje się także przejście na pokład dziobowy. Wyjście na pokład dziobowy zabezpieczone jest drzwiczkami i uchylanym oknem owiewki.
Na testowanej jednostce mieliśmy na dziobie bardzo duży materac słoneczny otoczony wygodnym przejściem. W burtach zainstalowane są głośniki. Jest tu także panel sterowania systemem audio. Po zakończeniu testu odwiedziłem stocznię, gdzie miałem także możliwość zobaczyć pierwszą jednostkę z opcjonalnym, chyba bardziej funkcjonalnym, zagospodarowaniem pokładu dziobowego.
Wracając z dziobu do salonu, po naszej lewej ręce znajdziemy zejście do kabiny. W jasnej, dzięki dużym oknom w obu burtach, kabinie znajduje się kanapa i stół, który po opuszczeniu przekształca się wraz z kanapą w dwuosobowe łóżko. Po prawej stronie pod sterówką jest duża kabina z toaletą, umywalką i prysznicem. Założeniem konstruktorów nie była budowa łodzi, na której będziemy chcieli mieszkać przez całe wakacje, ale raczej jachtu służącego udanej zabawie z przyjaciółmi podczas weekendu. Myślę, że nawet z takim założeniem kabina mieszkalna została wyposażona bardzo solidnie i jestem pewny, że dwie osoby spędzą na jachcie bardzo komfortowo kilkudniowe wakacje.
Panel sterowania umieszczono na prawej stronie salonu. Przy sterówce mamy aż trzy wygodne profilowane fotele z wysokimi oparciami i podłokietnikami. Na panelu dwa duże 9-calowe monitory kontrolne. Kierownica i joystick znajdują się maksymalnie po prawej stronie deski rozdzielczej.
Test nowego jachtu odbył się, jakżeby inaczej, w centrum testowym stoczni w Giebelstadt na rzece Men. Vida 33 napędzana była dwoma silnikami Mercury V8 o maksymalnej dopuszczalnej dla tej łodzi mocy 300 KM każdy. Wejście w ślizg zajmuje trochę czasu, bo potrzebujemy około 11 sekund, ale trzeba pamiętać, że to dosyć ciężka łódź – testowana jednostka ważyła około 6 ton. Kiedy już jacht osiągnie prędkość ślizgową, to po kolejnych 30 sekundach dochodzimy do prędkości maksymalnej, która podczas testu wyniosła 39,5 węzła, osiąganych przy 5700 obr./min. Podróż z tą prędkością po dosyć wąskim w tym miejscu Menie pozostawia niezapomniane wspomnienia.
Jednak to nie maksymalna prędkość zrobiła na mnie największe wrażenie podczas pływania Vidą. Najbardziej pozytywnie zaskoczyła mnie jej zwrotność, szybkość reakcji na ruchy kierownicą i sposób w jaki jacht składa się do skrętu. Dawno nie pływałem tak dużym jachtem z tak sportowym zacięciem. Na koniec testu sprawdziłem jak Vida 33 skręca – robi to tak ciasno, że siedząc w kabinie przez okna w burtach można podziwiać życie ryb! Przy tym nie było kawitacji! Vida 33 zapewnia naprawdę doskonałą zabawę!
Jeżeli szukasz wygodnego, szybkiego, dużego i zwrotnego jachtu napędzanego silnikami przyczepnymi, to Bavaria Vida 33 spełni wszystkie Twoje oczekiwania. Jurorzy BOB Award 2020 nie mieli wątpliwości nominując ja do finałowej rozgrywki.
Więcej na www.yachtsandyachting.pl
Bavaria Vida 33: dane techniczne
Długość | 11,08 m |
Szerokość | 3,43 m |
Zanurzenie | 0,94 m |
Zbiornik paliwa | 2 x 350 l |
Zbiornik wody | 200 l |
Maks. moc silników przyczepnych | od 2 x 150 KM do 2 x 300 KM |
Liczba koi | 2 |
Kategoria CE | B8 / C10 |
Cena łodzi wersja HT (z VAT 19 %) | od 163 030,00 Euro |
RPM | Prędkość (węzły) | Spalanie (l/h) |
600 | 2,5 | 5,8 |
1000 | 4,3 | 11,2 |
1500 | 6,1 | 17,1 |
2000 | 7,4 | 28,5 |
2500 | 8,3 | 41 |
3000 | 9,1 | 61 |
3500 | 12 | 82 |
4000 | 16 | 95 |
4500 | 20,3 | 124 |
5000 | 29,7 | 150 |
5500 | 37,7 | 168 |
5700 | 39,5 | 185 |