Reklama

Autor 19:48 Sport

Polska flota J/70 zaprasza!

Sezon klasy J/70 w Europie dobiegł do końca wraz odwołaniem Mistrzostw Włoch, które miały odbyć się 11-15.11 w Yacht Club San Remo. Na regaty te przygotowywały się trzy polskie ekipy. Polska flota może zaliczyć miniony sezon do udanych – pojawiły się nowe załogi, udało się zorganizować następne regaty na krajowych wodach. Odbyło się także zebranie założycielskie Polskiego Stowarzyszenia Klasy J/70. Grupa polskich miłośników tego jachtu zaprasza kolejnych żeglarzy do spróbowania swych sił na jego wyjątkowym pokładzie.

Tekst Michał Korneszczuk/mat. prasowe J/70 Polska
Zdjęcia Bartosz Modelski/ mat. prasowe J/70 Polska

Podobnie jak większość klas regatowych, J/70 zmagała się ze skutkami pandemii. Jednym z pierwszych efektów było przesunięcie głównych imprez międzynarodowych o rok. W związku z tym mistrzostwa Europy w Gdańsku przesunięto na rok 2023. Ale dlaczego cały świat zwariował na punkcie J/70?

Historia klasy zaczęła się w roku 2012 i od tego czasu na wodzie pojawiło się ponad 1500 jachtów. Przepis wydawał się prosty: relatywnie prosta konstrukcja – duży kokpit z niewielką liczbą regulacji, podnoszony kil, konstrukcja na przekładce z balsy, obowiązkowy silnik przyczepny, a do tego węglowy maszt – powoduje, że jacht jest łatwy w obsłudze, bezpieczny, a jednocześnie dający frajdę z żeglugi. Do tego możliwość slipowania zwykłym samochodem osobowym sprawia, że wpada on w kategorię „mała łódka-mały problem”. Podstawowe wnętrze sprawia, że łódka ta nie jest jedynie regatową maszyną, ale fajnym sposobem na dzienną żeglugę. Sam popełniłem kilka wypadów z rodziną i dziećmi.

Z drugiej strony liczba utalentowanych żeglarzy pojawiających się na trasach regatowych powoduje, że poziom sportowy na regatach jest kosmicznie wysoki. Normą jest, że zwycięzcy mistrzostw świata zbierają w trakcie regat ponad 100 pkt, a mistrzowska załoga z 2019 wygrała tylko jeden wyścig.

We flocie można spotkać sterników Pucharu Ameryki – Paula Goodisona, Francesco Bruniego (żeglują również na Ćmie), ale także medalistów mistrzostw Europy ORC w Gdańsku 2017 – team Pro4U. Właśnie wysoki poziom powoduje, że najlepsi żeglarze chcą się zmierzyć w tej klasie. To spowodowało również, że na mistrzostwa świata trzeba się zakwalifikować, a każde państwo ma ograniczoną liczbę miejsc.

Na czym polega trudność w żeglowaniu na J/70? Wbrew pozorom najtrudniejsza jest prostota tego jachtu, bo o tym, że jedna łódka płynie szybciej od drugiej decydują niewielkie zmiany ustawień lub rozłożenie załogi na pokładzie. Dodatkowo bardzo ważne jest „zmienianie biegów”, bo znacząco inaczej żegluje się np. z genakerem wypornościowo, a inaczej w ślizgu. W zmiennych warunkach zmienianie tych biegów jest niezwykle opłacalne, ale też trudne do oceniania kiedy dany bieg należy wrzucić.

Czemu J/70 to świetny blue lifestyle? Jest tak, bo J/70 to nie tylko świetne i wymagające regaty, ale również odwiedzanie kultowych akwenów – jezioro Garda, Fiord Kiloński, Monaco… Międzynarodowa flota to także wiele ciekawych spotkań i nowych znajomości. Wszystko to jest świetnym przepisem na swoją wersję żeglarstwa.

Wszyscy trzymamy kciuki za bardziej udany i stabilny sezon w przyszłym roku. Mamy nadzieję, że uda nam się zorganizować więcej regat w Polsce i w lipcu pojechać z dużą i przygotowaną grupą jachtów na mistrzostwa Europy w Kopenhadze.

(Visited 712 times, 1 visits today)
Tagi: , , , Last modified: 25 listopada, 2020

Partnerzy serwisu

Zamknij